Dlaczego Rynek Kościuszki wygląda jak przecinek? Kto mrugał ze ściany hotelu, a kto handlował w Ratuszu? Białystok kryje więcej tajemnic, niż się wydaje – a my je odkrywamy! Do końca lipca zapraszamy na "Spacerownik białostocki" – codzienne spotkania z historią i anegdotą w towarzystwie Andrzeja Lechowskiego. Słuchajcie od poniedziałku do piątku o 8:40 i 13:20.
Warto uważne słuchać audycji, bo przygotowaliśmy związane z nimi konkursy z nagrodami.
Nagrody w konkursie ufundowali Miasto Białystok, Muzeum Pamięci Sybiru i Muzeum Podlaskie.
Białostocka Fara zachwyca swoim majestatem, a Dorota Sokołowska i Andrzej Lechowski podziwiają neogotycki kunszt projektantów najbardziej okazałego kościoła.
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku to zabytkowa świątynia o bogatej historii.
Zanim wejdziemy do najstarszego kościoła w Białymstoku posłuchamy o tym, jak mogła kiedyś brzmieć kolęda "Bóg się rodzi" Franciszka Karpińskiego.
Tym razem Spacerownik białostocki prowadzi nas do jednego z najciekawszych, choć i z mroczną historią budynku kina Ton. Szczegóły: niezrównany Andrzej Lechowski i uzbrojona w mikrofon Dorota Sokołowska.
Dorota Sokołowska i Andrzej Lechowski ruszają w kierunku ul. Kościelnej. A tam: biały, mały kościółek i wielka historia Białegostoku. Także uwieczniona w literaturze.
Zmiany, zmiany, zmiany, czyli jak Białystok stawał się miastem - opowieść o zmianach przed dożynkami w Białymstoku w 1973 roku.
Do kogo mrugała Dama Kameliowa ze ściany Cristalu? I kto robił zakupy w pierwszym w Polsce sklepie samoobsługowym na ulicy Lipowej?
Kiedy Dom Partii stał się podlaskim uniwersytetem? I dlaczego budynek jest zabytkiem?
Dlaczego w środku miasta były cmentarze? Która z ulic kojarzy się ze słynnym powiedzeniem: "ci, co rządzą, ci, co sądzą, nic nie dają i do piachu wysyłają"
Stukot końskich kopyt o bruk, wielojęzyczny gwar i muzyka Rewelersów, czyli gwar i dźwięki dawnego Białegostoku.
PONIEDZIAŁEK - PIĄTEK 8:40 i 13:20