W tym miejscu jest kilka jam grobowych, ale nigdy nie zostały dokładnie zbadane. 

Od wielu lat mieszkańcy Białegostoku i władze miasta oraz regionu upamiętniają zamordowanych przy pomniku w jednym z miejsc straceń. Składają kwiaty i zapalają znicze.

Las Bacieczkowski to symbol, miejsce straceń Polaków z okresu II wojny światowej. W lipcu 1943 roku rozstrzelano tu około 3 tys. Polaków. Byli to urzędnicy, inteligencja z Białegostoku, ale też - co wynika z badań historyków - żołnierze podziemia niepodległościowego z Bociek, a także kobiety i dzieci. Polityka pamięci jest tak ważna, bo nie da się budować współczesnej tożsamości naszego społeczeństwa bez odwoływania się do przeszłości historycznej i bez wiedzy dotyczącej tego, co działo się podczas drugiej wojny światowej i czego doświadczyli nasi rodacy z rąk hitlerowskich Niemiec - mówił wojewoda podlaski Jacek Brzozowski.

W uroczystości w Lesie Bacieczkowskim wziął udział także zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

Uroczystości w Białymstoku i Bielsku Podlaskim

Uroczystości w miejscu straceń organizują we wtorek (15.07) wieczorem także przedstawiciele środowisk patriotycznych i Stowarzyszenie "Grupa Wschód". O 18:00 w kościele pw. św. Faustyny Kowalskiej rozpocznie się msza święta w intencji ofiar, a godzinę później uczestnicy uroczystości spotkają się pod pomnikiem w Lesie Bacieczkowskim.

Ofiary niemieckiego totalitaryzmu zostaną upamiętnione także w Bielsku Podlaskim - w Lesie Pilickim, gdzie Niemcy zamordowali blisko 50 Polaków. Uroczystości rozpoczną się o 16:45 w Mauzoleum Ofiar Barbarzyństwa na cmentarzu parafialnym przy ul. Wojska Polskiego. 

O 17:00 rozpocznie się msza święta, a po niej na uroczysku Osuszek w Lesie Pilickim odbędzie się modlitwa i złożenie wieńców i wiązanek pod krzyżem Modlitewnej Pamięci.

| red: at, zmj