W ten sposób spółka chce pozyskać pieniądze na budowę nowej bazy obsługującej cały rejon - wyjaśnia prezes PKS Nova Zbigniew Wojno.

Remont obecnych baz jest nieopłacalny, a jednocześnie z uwagi na lokalizację w centrach miast spółka ponosi spore koszty ich utrzymania. Dlatego pojawił się pomysł, by za pozyskane ze sprzedaży pieniądze wybudować nową bazę w innej lokalizacji. Nowy obiekt ma być nowoczesny i możliwie samowystarczalny energetycznie, a także ma przynosić dodatkowe dochody jako ogólnodostępna stacja diagnostyczna czy warsztat samochodów ciężarowych - wymienia prezes.

Zbigniew Wojno zapewnia też, że obecni pracownicy, których jest około setki, mają nie stracić pracy, choć w pojedynczych przypadkach może się zdarzyć, że zostaną im zaproponowane inne warunki zatrudnienia. 

Prezes szacuje też, że w ciągu najbliższych dwóch lat część pracowników odejdzie na emeryturę, a na ich miejsce nie będzie nowej rekrutacji. Prezes PKS Nova dodaje, że nowa baza ma być położona tak, by czas dojazdu z każdej dotychczasowej bazy nie był dłuższy niż 20 minut, a pracownicy mają mieć zapewniony transport z obecnych lokalizacji.

Zbigniew Wojno dodaje, że spółka przekaże nieruchomości nowym właścicielom dopiero po dwóch latach od daty sprzedaży. 

Łączna cena wywoławcza trzech nieruchomości to 14 milionów 340 tysięcy złotych.

| red: at, zmj